niedziela, 24 listopada 2013

Sezon powoli się rozkręca...

W sobotę, 16 listopada, pogoda była średnio sprzyjająca. Wiał dość mocny, nieprzyjemny wiatr, który obniżał poczucie komfortu termicznego, woda już nieco się ochłodziła od poprzedniego tygodnia - miała +6 stopni, powietrze było o stopień chłodniejsze - zimna noc zaowocowała nieco mglistym porankiem. Słoneczko nie przedarło się jednak przez chmury - ot, taki listopadowy poranek.

Tym bardziej przydała się nam dawka adrenaliny jaką zaserwowaliśmy sobie kąpielą w zimnej wodzie. Dwie foczki i czternastu morsów zażyło orzeźwiającej przyjemności w naszej gliniance. O tym, że humory nam dopisywały, możecie przekonać się na zdjęciach Pawła.

Serdecznie witamy debiutantów - prawie zawsze jest z nami ktoś nowy, niektórzy wracają, inni nie - ale bardzo serdecznie zapraszamy. Warto spróbować - niczym to nie grozi. Przeziębienie zagraża tylko tym, którzy się patrzą - nigdy kąpiącym się!

Kop energetyczny, jaki jest naszym udziałem - jest naprawdę trudny do opisania. Kiedy krew zaczyna ponownie krążyć w schłodzonej skórze, czujemy się gotowi niemal góry przenosić. Zapraszamy - zawsze chętnie witamy nowicjuszy i staramy się otoczyć opieką - rozumiemy, że przełamanie strachu nie jest łatwe. Zapewniamy jednak, że warto - nie grozi to niczym niebezpiecznym, a wzmacnia zdrowie i daje dużo frajdy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz