niedziela, 7 kwietnia 2013

Dziś był wyjątkowy dzień

nie tylko dlatego, że dziś jest niedziela.

Otóż wszystkie osoby, które przybyły kąpały się - zdjęcia częściowo robił pan wędkarz, który nam często pomaga. Dziś także przerwał łowienie ryb, gdy przybyliśmy. Wyławiał swoją siatką krę, aby nam się nic nie stało. Udało się go ująć od tyłu:

https://www.facebook.com/ElzbietaJadwiga?ref=tn_tnmn#!/photo.php?fbid=2830764704689&set=a.2830763024647.1073741847.1726288641&type=3&theater

Na 9 przybyłych osób 3 były po raz pierwszy (2 panie i 1 pan - lub 2 foczki i 1 mors). Chyba zaprzestanę używania słowa foczki, gdyż dowiedziałam się, że może być rozumiane pejoratywnie - nie przyszło mi to wcześniej do głowy.

Była piękna pogoda.
Przerębel przygotowany przez wczorajszą grupę.
Nic - tylko się kąpać. Tak też uczyniliśmy.
Zdjęcia zapewne wklei Krzysztof, na tę chwilę podam link do FB:

https://www.facebook.com/ElzbietaJadwiga?ref=tn_tnmn#!/media/set/?set=a.2830763024647.1073741847.1726288641&type=1

A tu jest link dostępny dla wszystkich: Dropbox.

Już umówiliśmy się na przyszły tydzień :)

7 komentarzy:

  1. przerębel odnowiony przeze mnie i Marcina - film wysłany do Muchora - wszystko uwiecznione.

    OdpowiedzUsuń
  2. Foczka wcale nie jest pejoratywnie. Może troche seksistowskie:) Można w sumie zastąpić jakimś innym określeniem. "Morsica", "pani mors", "morświnka", ... Foczka wydaje sie być najfajnieksze. Tym bardziej ze w slangu młodzieżowym oznacza dziewczyne zgrabną, szczupłą, seksowną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=NmFmiZ-rbf8

      Widać, że chłopaki wchodzili do wody z pełnym poświęceniem - mam nadzieję, że nie poranili się rozbijając warstwę lodu własnym ciałem :-)
      Ale tak poważnie - trzeba ostrożnie łamać lód, bo można się bardzo łatwo pokaleczyć w ten sposób, krawędzie połamanego lodu mogą być bardzo ostre. A tego się nie czuje, bo skóra jest znieczulona przez zimną wodę.

      Usuń
  3. Morsica brzmi - jak na moje ucho - fatalnie, od razu widzę jakąś nieruchawą i bardzo korpulentną morsicę. Pani mors to okropnie formalnie, coś jak pani prezes. Jeżeli niektóre panie odbierają określenie 'foczka' jako paternalistyczne zdrobnienie, no to może foka? Osobiście absolutnie nie widzę tego w ten sposób i foczka wydawała mi się bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń
  4. I jeszcze jeden komentarz:
    Widać, jak spore było zapotrzebowanie na grupę niedzielną - skoro po kilku morsowaniach grupa niedzielna liczy już prawie 10 osób. Tak trzymać :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. a może zorganizujemy jakieś wspólne spotkanie? Bo weekend zapowiada się dosyć ;) ciepły.

    OdpowiedzUsuń