sobota, 28 grudnia 2013

Sobota między Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem, 28.12.2013

Mimo, że mamy okres międzyświąteczny, na cosobotnie morsowanie przyszło jak zawsze kilkanaście osób. Temperatura wody wynosiła +2 stopnie, powietrza o stopień więcej - chociaż w nocy był lekki przymrozek, na trawie wciąż było widać szron, a mokre ślady zostawiane przez nas na ziemi szybko zamarzały. Jednak świeciło ładne słoneczko, cienka warstwa lodu z ubiegłego tygodnia naturalnie stopniała - przy temperaturach w dzień sięgających +10 stopni tak musiało być. Zimy, niestety, nadal nie widać na mapach prognostycznych - ale bądźmy dobrej myśli, jeszcze będziemy mieli lód do piłowania.

Humory nam dopisywały, a że woda była spokojna, kaczki i łabędzie pływały - aż żal było wracać do codziennych spraw w tak pięknych okolicznościach przyrody.

Paweł dostarczył dokumentację fotograficzną - bardzo dziękujemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz