niedziela, 6 stycznia 2013

Odwilż, niezbyt przyjemnie...

Niestety, pogoda nas wczoraj (tj. w sobotę, 5 stycznia) niezbyt rozpieszczała. Odwilż utrzymująca się od dłuższego czasu spowodowała, że nasza przerębel od wtorku naturalnie nie zamarzła, zatem nie mieliśmy kłopotów z rąbaniem lodu. Ale padający lekki deszczyk gromadził się na lodzie od góry, przez co dojście do przerębla było bardzo śliskie - trzeba było uważać, aby się nie poślizgnąć przy wejściu do wody. Dobrze chociaż, że lód jest nadal dość gruby i można spokojnie chodzić po zamarzniętym stawie. Na dodatek, bardzo silny i nieprzyjemny wiatr wychładzał przy ubieraniu się po kąpieli, a że chmury spowijały niebo i słońca nie było ani promienia - takiej pogodzie mówimy stanowcze Nie! Już lepiej było dłużej posiedzieć w przeręblu niż wychodzić na zimny wiatr.

Na szczęście prognozy pogody mówią o powrocie lekkiej zimy - w przyszły weekend może być nawet całkiem mroźno. Oby - bo taka pogoda jak wczoraj nie była nazbyt przyjemna.

Liczba morsów w naszej grupie jest już regularnie dwucyfrowa, co uważam za bardzo dobry wynik zważywszy na kiepską aurę. Trzymajmy zatem kciuki za powrót zimy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz