poniedziałek, 21 stycznia 2013

Iście zimowa sobota...

W minioną sobotę, 19.01, kąpaliśmy się w prawdziwie zimowej scenerii. Padał śnieg, był prawdziwy mróz - temperatura nad ranem spadła do -8 stopni. Dotarcie do wody było nieco utrudnione, bo na warstwie lodu leżał mokry śnieg, przez co chodziło się po nim dość niepewnie. Jednak Rutek dzielnie wyciął przerębel a woda w nim miała +1 stopień, czyli była o 9 stopni cieplejsza od powietrza. To tak, jakbyście w letni dzień przy temperaturze +20 kąpali się w wodzie o temperaturze +29! Nic zatem dziwnego, że ciągnęło nas do ciepłej wody.
Mieliśmy wśród nas kilku początkujących - a było nas 17 osób, co jest chyba kolejnym rekordem. Jak tak dalej pójdzie, będziemy musieli wycinać znacznie większe przeręble - co jednak nie będzie wielkim problemem i wzrastająca popularność naszych kąpieli naturalnie bardzo nas cieszy. Jeden z naszych nowych kolegów potwierdza, że po kąpieli przeszedł mu kaszel - istotnie, morsowa kąpiel mobilizuje siły odpornościowe organizmu i pomaga zwalczyć rozpoczynającą się infekcję. Nie zaleca się kąpać przy gorączce, ale kiedy przeziębienie dopiero się zaczyna - to bardzo dobry sposób na powrót do zdrowia. Ciekawy artykuł o fizjologicznych aspektach morsowania jest tutaj.

Uprzejmości Marysi zawdzięczamy relację fotograficzną - za którą serdecznie dziękujemy. Jeden obrazek dla ilustracji zamieszczam:

1 komentarz:

  1. pierwszy! :-P
    frekwencja dopisała, odwiedziła nas nawet delegacja z Poznania :)

    w najbliższy weekend już ferie a zapowiada się hardcorowa pogoda w sobotę -13 ale można zrobić "poprawiny" w niedzielę przy -24 :)

    kriofaza is the new oaza ;)

    OdpowiedzUsuń