Zdecydowaliśmy się na niedzielne spotkania, gdyż nie trzeba wstawać skoro świt (10.30).
Tym razem jednak stała część grupy wykruszyła się - praca, inne zobowiązania, ...
W pewnym momencie pomyślałam, że będę sama (w takim przypadku zapewne nie zdecydowałabym się na wejście do wody - w grupie raźniej). Skoro jednak obiecałam, że będziemy spotykać się także w niedzielę, postanowiłam wybrać się. Na szczęście dwa dni wcześniej dostałam informację, że będzie jedna osoba, a w sobotę okazało się, że zapowiedziały się 2 kolejne.
Przyjechałam - jak zwykle - spóźniona. Cóż zobaczyłam? W altance przygotowywało się parę osób - niektóre były już po kąpieli, część właśnie przygotowywała się do wejścia. Piękny widok.
W tej drugiej grupie była D., dla której było to pierwsze wejście. Nie miałam okazji porozmawiać z nią osobiście. Następnym razem. Najważniejsze, że nabrała ona ochoty na dalsze kąpiele.
Był też A. - kąpie się on w soboty i w niedziele. Podziwiam.
Łącznie było nas 11-13 osób - nie jestem pewna z powodu sporej rotacji.
To piękne, jak ta grupa rozrasta się. Niedługo okaże się, że będziemy mogli zająć prawie całe jezioro :)
Może uda się zrobić wspólną kąpiel 01.01. ... wiem, za bardzo wybiegam w przyszłość.
Zapraszam w sobotę lub niedzielę. A może poniedziałek?
Grupa sobotnia pozostawia zawsze profesjonalnie przygotowany otwór. Zejście schodami prosto do wody - rewelacja.
Tym razem jednak stała część grupy wykruszyła się - praca, inne zobowiązania, ...
W pewnym momencie pomyślałam, że będę sama (w takim przypadku zapewne nie zdecydowałabym się na wejście do wody - w grupie raźniej). Skoro jednak obiecałam, że będziemy spotykać się także w niedzielę, postanowiłam wybrać się. Na szczęście dwa dni wcześniej dostałam informację, że będzie jedna osoba, a w sobotę okazało się, że zapowiedziały się 2 kolejne.
Przyjechałam - jak zwykle - spóźniona. Cóż zobaczyłam? W altance przygotowywało się parę osób - niektóre były już po kąpieli, część właśnie przygotowywała się do wejścia. Piękny widok.
W tej drugiej grupie była D., dla której było to pierwsze wejście. Nie miałam okazji porozmawiać z nią osobiście. Następnym razem. Najważniejsze, że nabrała ona ochoty na dalsze kąpiele.
Był też A. - kąpie się on w soboty i w niedziele. Podziwiam.
Łącznie było nas 11-13 osób - nie jestem pewna z powodu sporej rotacji.
To piękne, jak ta grupa rozrasta się. Niedługo okaże się, że będziemy mogli zająć prawie całe jezioro :)
Może uda się zrobić wspólną kąpiel 01.01. ... wiem, za bardzo wybiegam w przyszłość.
Zapraszam w sobotę lub niedzielę. A może poniedziałek?
Grupa sobotnia pozostawia zawsze profesjonalnie przygotowany otwór. Zejście schodami prosto do wody - rewelacja.
przenoszę się na niedzielę, chociaż w tym sezonie długo już się nie będziemy pluskać :)
OdpowiedzUsuńjeżeli będzie czynna sauna to zrobię tam rozgrzewkę :)
mam nadzieję, że jeszcze przynajmniej w tę niedzielę nam się uda.
OdpowiedzUsuńZapraszam - grupa jest mnie liczna niż ta sobotnia. Jeszcze ;)