piątek, 13 lutego 2015

Cienki lód

W sobotę, 7 lutego, jak zawsze zebrała się pokaźna grupka morsów i foczek. Nasza miejscówka jest popularna, dlatego zastaliśmy już częściowo wyrąbaną w cienkim lodzie przerębel - poprzednia grupa morsów właśnie opuszczała kąpielisko. Po dość mroźnej nocy (-6 w nocy, -2 w porze kąpieli - a woda miała +1) było całkiem przyjemnie, chociaż cienka warstwa chmur niestety odcięła nam widok na słońce. Wciąż jeszcze było trochę śniegu - czyli prawdziwie zimowe warunki.

Rutek ekspercko poruszał się po lodzie, wycinając dodatkowo trochę miejsca w cienkim lodzie - było nas spore stadko, brakowało miejsca. Trzeba tylko bardzo uważać na pływające kawałki lodu, bo można się łatwo o nie pokaleczyć - skóra jest kompletnie znieczulona, krwawienie pojawia się dopiero przy wycieraniu i ubieraniu. To już lepiej, kiedy jest naprawdę grubszy lód, taki co najmniej 15-20 cm. Ale chyba się na coś takiego nie zanosi - prognozy pogody przewidują lekką zimę do końca miesiąca, możemy nie doczekać się w tym sezonie naszych ulubionych wschodnich wyżów które przynoszą temperatury poniżej -10 stopni i słońce...

Ale ocieplenie klimatu nie odbierze nam naszych cotygodniowych kąpieli ani nie ogrzeje nam zanadto naszego stawu - zatem zapraszamy co tydzień!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz