niedziela, 14 kwietnia 2013

Lato

zbliża się szybkimi krokami.

Wczoraj po rozmowie z Krzysztofem dowiedziałam się, że nie ma już lodu. Woda ma jednak temperaturę ok. 5 stopni C. Wiadomość ta odstraszyła niektórych z nas.

Przyznam, że jechałam w przekonaniu, że nikogo nie będzie. Ale cóż, skoro jest grupa niedzielna, powinna pokazać się choćby jedna osoba.

Było lepiej niż się spodziewałam (najbardziej lubię miłe niespodzianki). Przy altance stawiły się 3 osoby.

Jako osoba niebiegająca obecnie pomaszerowałam szybkim krokiem.
W tym czasie koledzy zrobili po 10 podbiegów.
Parę ćwiczeń dogrzewających i tak rozgrzani weszliśmy do wody. Nie, nie była ona zbyt ciepła. Pobyliśmy ok. 6 minut (może nawet 7, ale nie jestem pewna).

Wyszliśmy na brzeg, aby się przebrać. Okazało się, że z pośpiechu zabrałam tylko 1 ręcznik (słowo trochę nieadekwatne) o wymiarach ... 15 x 15 cm :)

Na zakończenie wspólne zdjęcie, które zrobiliśmy po przebraniu się. O dziwo tym razem nie było panów wędkarzy, którzy mogliby nam zrobić zdjęcie wcześniej.

Orzeźwiające rozpoczęcie dnia

Dziękuję ślicznie :)
 

 

2 komentarze: