poniedziałek, 31 grudnia 2012

Wizyta wśród morsów w Gdyni...

Wasz delegat udał się był w miniony weekend, tj. 30.12.2012, do Gdyni w celach towarzyskich - dlatego nie było mnie na sobotnim spotkaniu - ale załączam niniejszego posta na dowód, że nie opuszczam się w swoich morsowych obowiązkach :-)

Spotkałem się z gdyńskimi morsami - okazało się, że kąpią się w niedziele około godziny 12, na końcu nadmorskiego bulwaru. Morsy gdyńskie są bardzo dobrze zorganizowane - nie tylko mają swoje stowarzyszenie, prężnie działającą i liczną grupę - chyba najbardziej im pozazdrościłem swojej własnej chatki, w której można się przebrać do kąpieli i po niej (panie mają własne przepierzenie, a im akurat przebieranie po kąpieli sprawia więcej kłopotu - na pewno to doceniają). Widać było, że grupa jest bardzo sympatyczna i dobrze się znająca. Wpisałem się do rejestru kąpiących się - byłem pod koniec piątej dziesiątki kąpiących się.

Warunki nie były bardzo zimowe - woda +2 stopnie, powietrze +3 stopnie, raczej późna jesień niż prawdziwa zima. Nie było oczywiście kry - a liczyłem po cichu właśnie na kąpiel w zamarzającej solance... No cóż, nie była to moja ostatnia tam wizyta. Powiem szczerze, że miałem wrażenie iż kąpiel w morzu jest nieco 'ostrzejsza' niż kąpiel w stojącej wodzie - jednak woda w morzu nieustannie jest w ruchu.






Morsom gdyńskim przesyłam serdecznie pozdrowienia z Warszawy, zazdroszczę Wam tego dostępu do morza! Jeżeli ktoś z Was będzie w Warszawie na weekend, to zapraszamy do naszej glinianki pod Pruszkowem.

2 komentarze:

  1. Cieszę się, że podobała Ci się kąpiel w Bałtyku :-)Ja też byłem na wyjeździe(Malbork) podczas Twojej kąpieli i nie spotkaliśmy się. Pozdrowienia z Gdyni i Szczęśliwego Nowego 2013 r.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też nie próżnowałem w święta / sylwka :)
    byłem w Lublinie, tam w niedziele w południe odbywa się morsowanko :) w zalewie za tamą (jest lekki nurcik i woda nie zamarza więc można sobie popływać

    (oczywiście nasze jacuzzi i akcja wyrębu przerębla też ma wiele uroku ;)

    pozdrowienia dla Lubelskiego Klubu Morsów :)

    OdpowiedzUsuń