Wprawdzie nasz sezon morsowania już się definitywnie zakończył - jest już zwyczajnie zbyt ciepło, aby moczenie w zimnej wodzie nazywać prawdziwym morsowaniem. Ale jest to wciąż dobry moment, aby sobie spokojnie popływać - woda jest nadal chłodna, można się przyjemnie orzeźwić.
Chciałbym zatem zaproponować kąpiel w sobotę wielkanocną, jak zawsze w soboty - o 9 rano. Tego dnia będzie jeszcze na pewno sporo do zrobienia, ale myślę, że orzeźwiająca kąpiel doda nam sił do robót domowych ale i do radosnego przeżywania tego pięknego święta. Będą chętni?