piątek, 3 października 2014

Jesień idzie...

Jesień idzie, rady na to nie ma (jak w starej i ładnej piosence - https://www.youtube.com/watch?v=2je4MvNfMH0).

Nadal cieszymy się bardzo ciepłą pogodą, jednak przesilenie jesienne mamy już za sobą. To oznacza, że noce są już dłuższe niż dni, tempo skracania się długości dnia jest bardzo szybkie. W czasie bezchmurnych nocy temperatura spada już dość mocno, przy gruncie może sięgać 4-5 stopni. Zapewne w drugiej połowie października można spodziewać się pierwszego większego ataku jesiennych chłodów. Woda w naszych gliniankach ma jeszcze ponad 10 stopni, jest zatem dość ciepła ale to dobra temperatura dla osób które chcą spróbować 'jak to jest'. Zasady są te same co zimą - trzeba się dobrze rozgrzać i szybko wejść do wody. Nie będzie jeszcze blokady czucia w skórze, nie będzie nagłego wyrzutu endorfin - ale adrenalina będzie, taka kąpiel jak najbardziej też będzie przyjemna i rześka. Po dobrej rozgrzewce można sobie spokojnie popływać przez kilka(naście) minut. Nawołujemy tylko do ostrożności - glinianki są głębokie, w razie jakiegoś skurczu lepiej być blisko brzegu lub wziąć bojkę pływacką.

Nasze pierwsze oficjalne spotkanie ustalmy na pierwszą sobotę listopada, po Wszystkich Świętych naturalnie - to nie jest dzień na kąpiel. Zatem zapraszamy wszystkich na sobotę, 8 listopada, godzina 9.00 - glinianki Hosera koło Pruszkowa. Myślę, że po kąpieli zrobimy sobie małe składkowe przyjątko - zatem proszę o przyniesienie małego conieco czyli co-kto-może :-)

2 komentarze:

  1. Krzysztofie, za późno przeczytałam. Na FB dostałam informację, że wiele osób chce zacząć wcześniej. Już 18.10./ 9:00. Zatem wszystkich niecierpliwych zapraszam już 18.10.

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, mnie po prostu nie będzie w tym terminie w Warszawie. Wydaje mi się, że to jeszcze nie jest morsowanie, kiedy woda ma powyżej 5-6 stopni, a tym bardziej powyżej 10 stopni. Nie ma wtedy tego charakterystycznego efektu związanego z nagłym skurczem podskórnych naczyń krwionośnych (i blokady receptorów w skórze). To widać np. po różowiutkiej skórze, kiedy wychodzimy z wody zimą - widać, do jakiej głębokości kto się zanurzył - tego jeszcze nie będzie. Ale oczywiście, taka kąpiel też jest bardzo przyjemna.
    Dodatkowo, termin przed 01.11 nie jest bardzo korzystny, bo sporo osób wyjeżdża na groby zatem frekwencja nie jest bardzo duża. A chyba lepiej, aby przy oficjalnym otwarciu sezonu było jak najwięcej osób, to zachęca do dalszego udziału. Ale oczywiście nie ma problemu, jeżeli ktoś chce zacząć wcześniej - możemy zrobić dwa otwarcia sezonu :-)

    OdpowiedzUsuń