sobota, 25 stycznia 2014

filmowa sobota

nie bardzo wiem, jak wstawić film, więc spróbuję w ten sposób.
Później poproszę autorkę o link może do youtube.

https://www.facebook.com/#!/photo.php?v=725129124171655&set=vb.671439406207294&type=3&theater

Będzie też fotorelacja.

[ed. Muchor] Od Marysi dostałem link do jej zdjęć:
Mnie niestety nie było tego dnia, ale widzę, że zabawa była przednia! W sumie, to warunki do morsowania były idealne - mróz, lekkie słońce, brak wiatru, no i nareszcie gruby lód na stawie! Piła elektryczna bardzo się przydała - cieszę się i zazdroszczę takiej kąpieli.

niedziela, 19 stycznia 2014

Międzynarodowo

Dziś nie miałam zbytniej ochoty pójść na morsowanie. Przeczytałam bowiem, jak wiele osób było w sobotę. Pomyślałam, że to z powodu biegu Chomiczówki, który odbędzie się w dniu dzisiejszym. To jasne, że koleżanki i koledzy nie mogą być w dwóch miejscach naraz.
Poza tym 3 na 4 osoby, z którymi się zwykle wybieram, powiedziały, że nie mogą dziś przybyć.
I niespodzianka :) Było nas ok. 30 osób. W pewnym momencie przestałam liczyć.
Na zakończenie przyszedł jeszcze Tadeusz (razem ze swoim pieskiem). Przyszedł to nie jest dobre słowo. Przybiegł on bowiem. Na pytanie dlaczego nie przyjechał na rowerze stwierdził, że pieskowi byłoby zimno (w koszyku na rowerze) - cudownie mieć takiego właściciela.

Tadeusz przybył ostatni, ale wcześniej także wiele się działo:
  • trzy osoby były po raz pierwszy - w tym dwie panie. Nareszcie rozrasta nam się "sekcja kobiet" :)
  • kolejna osoba była po raz pierwszy w Polsce, gdyż morsuje u siebie. Czyli ... w Nowosybirsku. U nas jescze dziś było zbyt ciepło. Jedak w Rosji jest święto .... ludzie zanurzają się trzykrotnie razem z głową. Były z jeszcze 2 koleżanki z Białorusi i Kazachstanu - może za tydzień i one się zdecydują na wejście? Tym bardziej, że Elżbieta (to nie ja) mieszka niedaleko, więc jest szansa, że będzie ich zachęcać i wspierać - cudowna kobieta.
Nie wiem, czy wybrałam właściwy film ilustrujący dzisiejsze święto, jeśli nie, proszę o informację, usunę/ zmienię: http://polish.ruvr.ru/rtvideo/2013/01/19/video_101629580.html

Pogoda: już niezła. Jest chociaż śnieg. Lód - może za tydzień.

Część biegających kolegów spotykała się dziś o 18 przy jez. Czerniakowskim. Do Pruszkowa byłaby to zbyt daleka wyprawa.
Oto dowód - dość słaby ;) ale wierzcie na słowo:


A oto film Jacka: https://www.youtube.com/watch?v=uySmEiFyeOs

Sebastian pochwalił się jedną ze swoich pierwszych kąpieli - materiał fragmentami dla dorosłych: https://www.youtube.com/watch?v=VvFW_InoeCI

Ogólnie: mamy cudowną grupę ludzi. Tak właśnie: ludzi. Nie tylko morsów.

Do zobaczenia za tydzień. I oby nie udało mi się policzyć nowych osób - tego życzę sobie i innym :)
 

sobota, 18 stycznia 2014

Jest nas dużo!

Łukasz jestt niesamowity. Jeszcze nie wyszedł z wody i już przysłał swoją relację :)
Oto ona:

"Populacja Morsów wzrasta. Świadczy o tym jeszcze większa frekwencja w pruszkowskiej gliniance. W sobotę, 18 stycznia, do wody weszło aż 28 osób! Wynik to całkiem chlubny, aczkolwiek tendencja w ostatnim czasie wskazuje na to, że w przyszłości będzie nas jeszcze więcej. Zobaczymy.
 
Woda jeszcze niepokryta lodem, ale już wyraźnie chłodniejsza, temperatura powietrza lekko na minusie i biały puch wokół naszego akwenu. Niestety puch zmrożony i twardy, niezbyt przyjemny w dotyku – drapie w plecy. Czekamy więc na kolejne opady świeżego śniegu.
 
Ładna pogoda pozwoliła nam zostać chwilę dłużej i pogadać. O czym – chyba każdy się domyśla. Tak więc zdemaskowana ostatnimi czasy niewielka grupka Morsów, która zbiera się w środy wieczorem nad jeziorkiem Czerniakowskim, ostatnim razem gościnnie przyjęła kilku z nas. Niewielka – do niedawna, bo z 4 osób zrobiło się już 9 i nic nie stoi na przeszkodzie, aby było jeszcze więcej. A kąpiel w środku tygodnia może być doskonałym uzupełnieniem weekendowego morsowania. Najbliższe spotkanie, jak zwykle, w środę o 21:30. Ciekawy, nocny krajobraz z elektrociepłownią w tle nadaje spotkaniom romantycznego nastroju, ałagodne zejście do wody i piaszczysta plaża do opalania się po wyjściu z wody (w słońcu lub w śniegu – jak kto woli) stwarzają świetne warunki do zażywania krio-kąpieli."
 

piątek, 17 stycznia 2014

Jeziorko Czerniakowskie w sobotę

Sebastian poszukuje chętnych na kąpiel w Jeziorku jutro (sobota, 18.01.2014), godzina do ustalenia. Telefon do Sebastiana to 535-958-471. Dzwońcie i się umawiajcie. Wczoraj lodu jeszcze nie było więc jutro też raczej nie będzie.

środa, 15 stycznia 2014

WOŚP 12.01., Jeszcze więcej wrażeń

tym razem jako pierwszy napisał relację Łukasz - dziękuję.
Od siebie dopiszę także, ale nie dzisiaj

"Ostatnia niedziela była inna niż pozostałe. Poza tym, że nad glinianką Hosera tradycyjnie zebrała się grupa Morsów. I że jak zwykle dopisywał humor. A powodów było kilka. Ów dzień przywitał nas silnym wiatrem połączonym z deszczem. Oczywiście, dla Morsa to żadna przeszkoda - wszak w wodzie zawsze tak samo ciepło. Toteż zgromadziła się grupa nie mniej liczna, a wręcz przeciwnie, bo z okazji WOŚP przyszło nas jeszcze więcej. Morsów i Foczek oczywiście. Starszych i młodszych. Tych z soboty, jak i z niedzieli. I tych doświadczonych, i zupełnych nowicjuszy, którzy już zdążyli uzależnić się od endorfiny i z niecierpliwością oczekują na kolejny raz. Organizacja też niecodzienna. Tym razem, po odpowiedniej rozgrzewce, do wody weszliśmy wszyscy jednocześnie. Tylko fala tsunami leniwie uniosła łabędzie dryfujące po tafli lodowatej wody. Nie powstrzymały nas okrutne warunki atmosferyczne, a wręcz zachęciły do tego, żeby jeszcze bardziej energicznie wejść do wody i skacząc z radości zaintonować piosnkę z przeręblowego repertuaru: "Szła dzieeczka do staweczka" czy "Morsów opowieści". A nietypowy jak na tę porę roku brak skorupy lodowej, pozwolił co niektórym nawet popływać. I to są dopiero wrażenia!"

Tak jest. Były nowe osoby: Anna, Beata, kolega, którego imienia nie znam.
Przyszły także osoby, które zaczynały tydzień wcześniej i spodobało im się.

Dzięki Ewelinie i Pepegi TV będziemy mieć piękny film. Musimy jednak jeszcze trochę poczekać.

Nasz kolega Tomek nie mógł być obecny w Pruszkowie. Przysłał jednak dowód ze Żnina:
http://youtu.be/l3cbhLgtzfc

A tu na zachętę parę zdjęć:








poniedziałek, 13 stycznia 2014

Nadal jesiennie...

W sobotę, 11 stycznia, jak zwykle kąpaliśmy się w naszej gliniance koło Pruszkowa. Było nieźle, woda miała +1.5 stopnia Celsjusza, powietrze +3, trochę chmur zasłaniało Słońce ale było jasno i przyjemnie (na szczęście, nie było wiatru). Kilka pań i kilkunastu panów skorzystało z orzeźwiającej i energetyzującej kąpieli - w tym jeden debiutant (witamy, Oskarze). Uczucie zimna po wejściu do wody bardzo szybko ustępuje i pojawia się coś na kształt "spokojnej euforii" - to po prostu organizm uruchamia swoje głębokie rezerwy, zalewając nas adrenaliną a potem endorfiną. I to właśnie dlatego, po wyjściu z wody i szybkim przebraniu się w suche ciuchy robi nam się ciepło, wręcz gorąco.

Fotorelacja - dzięki uprzejmości Pawła - dostępna tutaj.

piątek, 10 stycznia 2014

Jeziorko Czerniakowskie

Objawiła się grupa, która morsuje w Jeziorku Czerniakowskim. Skorzystałem z ich zaproszenia i w środę o 21.30 przybyłem na umówione miejsce. Okolica o tej porze jest niedoświetlona więc ciężko było ich znaleźć. W sumie było nas 4 morsów i koleżanka fotografka.
Jeziorko Czerniakowskie wydaje się być najlepszym miejscem do morsowania w Warszawie. Dziwimnie, że nie jest to oblegana przez morsów lokalizacja. Plaża jest piaszczysta, zejście i dno łagodne, niezbyt głęboko, ścieżki do biegania. W nocy fajnie prezentuje się podświetlona elektrociepłownia Siekierki.
Nie będzie to mój ostatni raz w tym akwenie, więc jeśli jest ktoś chętny to zapraszam do wspólnej kąpieli. Wstępny termin to przyszła środa w godzinach wieczornych.
Proponuję też tą lokalizacje na spotkanie wszystkich okolicznych morsów. Termin do ustalenia.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

trzechkrólowe ;) spotkanie

Tym razem nie mogłam być obecna, co nie znaczy, że nasza grupa nie spotkała się.
Oto relacja Łukasza:

"Witam Poniżej parę zdań nt "trzechkrólowego" spotkania: Święto Trzech Króli było kolejną okazją do zwołania posiedzenia. Posiedzenia w lodowatej wodzie oczywiście. Choć pomysł spotkania padł dosyć spontanicznie i w ostatniej chwili na chętnych nie trzeba było długo czekać. I oto zgromadziliśmy się w znanym miejscu w całkiem sporym składzie. Nie zabrakło nowicjuszy oraz gości z innego przerębla. Zjawiła się też garstka publiczności - w świąteczne popołudnia pruszkowski park Mazowsze ściąga spacerowiczów, zwłaszcza gdy pogoda dopisuje. A pogoda? Wiosenna. Spacerowa jak najbardziej, lecz niekoniecznie morsowa. Bo nie ma to jak solidna rozgrzewka z siekierą i piłą spalinową. Na to ponoć jeszcze trochę przyjdzie nam poczekać. Nic zatem z tarzania się w śniegu, można było za to zażyć kąpieli słonecznych. W promieniach słońca przyjemnie było też pograć w piłkę wodną. Cóż że styczeń... Brak tafli lodu ma też swoje pozytywne skutki. Otóż nie stanowi celu dla sabotażystów - miotaczy pustych butelek. Tym razem obyło się bez usuwania szkieł z morsowiska (kąpieliska tam nie ma). Zamiast butelek, na wodzie unosiły się spore ilości chleba. Tym razem byliśmy szybsi od łabędzi...

Łukasz W."

A oto kilka zdjęć:



Zdjęcie: No to hop do wody!!!

 

niedziela, 5 stycznia 2014

4 nowe osoby

W dniu dzisiejszym spotkaliśmy się, jak zwykle, o 10:30 aby zażyć wspólnej kąpieli.
Woda pokryta była cieniutką warstwą lodu (przy schodkach lodu nie było).

Do grupy dołaczyły 4 osoby.
M.in. organizatorzy "Parkrun" http://www.parkrun.pl/ Ewelina, Maciek, Krzysztof
Grupy "Biegamy z Ochotą" http://www.biegamyzochota.pl/viewpage.php?page_id=1 Krzysztof (ten sam, co wyżej).
I moja imienniczka Elżbieta.

Wiem, że wszystkim spodobało się i będziemy się częściej spotykać. Cudownie, że nasza grupa rozrasta się tak szybko. Niedługo zajmiemy cały staw ;)

Oto zdjęcia Eweliny:
https://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=571874452897383&set=oa.645068372217745&type=1&theater

Gdy tylko otrzymam kolejne zdjęcia, wkleję je tutaj.

[A ja dorzucam zdjęcia z soboty, 4.01.2014 - dzięki Pawle, za zdjęcia. Też widać ten cienki lód na naszym stawie.]

Morsowanie w Manufakturze Łódź 04.01.2014

Krakowski klub "Kaloryfer" po raz kolejny zorganizował event promujący morsowanie. Tym razem na rynku łódzkiej Manufaktury.

Krótko przed tym dniem przyszła informacja:
"Uwaga szybki temat: otrzymaliśmy zaproszenie do zorganizowania małej imprezy promującej morsowanie w łódzkiej Manufakturze 4 stycznia od 12:00 do 17:00 - kąpiele w basenach co godzinę. Możliwa kąpiel zainteresowanych klientów największej galerii handlowej w Polsce stąd fachowy instruktaż niezbędny . Impreza ma na celu przede wszystkim promowanie morsowania oraz integrację Morsów i Foczek z centralnej Polski w ciekawym miejscu. Poza pełnymi godzinami kąpieli mamy czas na integrację i zwiedzanie Manufaktury najlepiej w strojach klubowych. Rozgrzewający catering zapewnia zaprzyjaźniona z nami sieć indyjskich restauracji Ganesh dla pierwszych 40 Morsów (podobnie jak w Warszawie). Kto chętny zapraszamy, nie ma żadnych wymogów poza chęciami dotarcia i dobrym humorem dajcie tylko info kto będzie i w jakich godzinach.
A tak było za pierwszym razem:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151314650891662.453659.356194921661&type=3


Z naszej licznej już grupy pojechałam tylko ja.
Miałam okazję przyjrzeć się organizacji. A później weszłam do jednego z basenów.
Zamierzałam zanurzyć się 3 razy (13, 15 i 17). Wzięłam jednak tylko 2 kostium kąpielowe. Więc poprzestałam na wejściu o 13 i 15.

Organizacja, jak zwykle bardzo dobra.
Mogliśmy schronić się i przebierać pod namiotem, dostaliśmy ciepły posiłek. Po raz pierwszy piłam indyjską herbatę, Dobra :)

Parenaście osób, które odwiedzały Manufakturę zostało zachęconych do wspólnej kąpieli. Było interesująco :) Część z nich może zostanie z nami.

Na zakończenie dostałam dyplom dla naszego klubu i oczywiście imienny - zdjęcie wkleję wkrótce.

A oto coś z prasy (niestety filmy będą zamieszczone krótko, a ja nie potrafię ich pobrać):

Toya TV http://www.tvtoya.pl/news/show/6042

Express Ilustrowany: http://express-tv.pl/morsy-w-manufakturze,artykul.html?material_id=52c835cbcf18ad6d298ed1ef

Zdjęcia "Gazeta.pl", Łódź: http://lodz.gazeta.pl/lodz/5,87791,15224517,Krakowskie__morsy__plywaly_w_Manufakturze__ZDJECIA_.html?i=2
Jestem na zdjęciu 3, 5, 8, 15 :), 16, 19.

I zdjęcia wykonane przez Justynę:
https://picasaweb.google.com/107161351051823910833/5Stycznia201402?authuser=0&authkey=Gv1sRgCM_D6qvwnL26-AE&feat=directlink#

W przyszłym roku będziemy liczniej reprezentować nasze miasto.

dodatkowe spotkanie 06.01.

czy ktoś byłby zainteresowany spotkaniem w dniu jutrzejszym?

Na FB powstało wydarzenie. 2 kolegów jest chętnych.
Jeśli ktoś chciałby dołączyć, dajcie znać.

piątek, 3 stycznia 2014

Nowy Rok raz jeszcze

Uzupełnię wcześniejszy opis spotkania noworocznego.
Na tradycyjne spotkanie po szaleństwach sylwestrowej nocy przybyło kilkunastu śmiałków płci różnej. Nie jest to zbyt wiele. Za to publika dorównywała w ilości kąpiącym się. Warunki meteorologiczne to 2 stopnie powyżej zera, brak wiatru i słońca. Prawie takie same warunki jak 2 lata temu w pierwszym roku wspólnych kąpieli. Wtedy spotkaliśmy się w Sylwestra, był nawet szampan. A było nas tylko 3. Tamta zima też nie rozpieszczała. Konkretny mróz pojawił się dopiero w pod koniec stycznia.
W tym roku nasze morsowisko odwiedził profesjonalny fotograf Donat Brykczyński. Podzielił się z nami fajnymi fotkami.

[ed. 06.01.14 - Muchor]
Dodaję jeszcze link do zdjęć Pawła.

czwartek, 2 stycznia 2014

12.01. WoŚP, "Głos z przerębla"

na Facebook powstało wydarzenie - Marcin zaproponował przyłączenie się do grania z WOŚP.

Powstała też koncepcja nowego miejsca, w którym mogłyby spotkać się wszystkie grupy z Warszawy. Co wy na to?

https://www.facebook.com/events/1410014405904022/?context=create

04.01. Morsowanie w na rynku Łódzkiej Manufaktury

Witajcie,
 
to dość niecodzienne wydarzenie, może wybierzemy się wspólnie.
Ja zamierzam :)
Zaporoszenie pochodzi od Roberta Rojek - klub "Kaloryfer" Kraków

 "Uwaga szybki temat: otrzymaliśmy zaproszenie do zorganizowania małej imprezy promującej morsowanie w łódzkiej Manufakturze 4 stycznia od 12:00 do 17:00 - kąpiele w basenach co godzinę. Możliwa kąpiel zainteresowanych klientów największej galerii handlowej w Polsce stąd fachowy instruktaż niezbędny . Impreza ma na celu przede wszystkim promowanie morsowania oraz integrację Morsów i Foczek z centralnej Polski w ciekawym miejscu. Poza pełnymi godzinami kąpieli mamy czas na integrację i zwiedzanie Manufaktury najlepiej w strojach klubowych. Rozgrzewający catering zapewnia zaprzyjaźniona z nami sieć indyjskich restauracji Ganesh dla pierwszych 40 Morsów (podobnie jak w Warszawie). Kto chętny zapraszamy, nie ma żadnych wymogów poza chęciami dotarcia i dobrym humorem dajcie tylko info kto będzie i w jakich godzinach.
A tak było za pierwszym razem:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151314650891662.453659.356194921661&type=3"
 
 
Kto jedzie ze mną?

środa, 1 stycznia 2014

Jak można przywitać Nowy Rok? Nierutynowo!

Tym razem ni nie napiszę, bo zrobił to już jeden z kolegów.
Mnie niestety nie było na morsowym witaniu Nowego Roku. Wiem, że zabawa była przednia :)

Oto link do tekstu: http://7veg.com/jak-mozna-przywitac-nowy-rok-nierutynowo/
A może po prosu przekleję ten tekst, bo mi się podoba.

"W pierwszym dniu Nowego Roku można robić wiele rzeczy. Odsypiać, chorować, odpoczywać lub po prostu nic :) A można spędzić go na …
Jak to napisano na stronie zachodnio-warszawskiego klubu morsów: (link kliknij tutaj) ,,to już właściwie tradycja, że spotykamy się w pierwszy dzień Nowego Roku – aby odpędzić złe duchy chorobowe i nabrać energii i witalności na cały rok. Tak samo i teraz – zapraszamy wszystkich na kąpiel noworoczną o godzinie 14.00. Uwaga – morsowanie jest znakomite na kaca, zatem po szaleństwach nocy sylwestrowej jest jak najbardziej zalecane.”

Zdjęcia znajdziecie pod powyższym linkiem. Oraz tu: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=627029480677505&set=a.607005952679858.1073741828.606976949349425&type=1&theater

Powstały także film - Jacku, jesteś niezastąpiony.
https://www.youtube.com/watch?v=K9hjaseccMU

Chciałabym jeszcze dodać zdjęcie z zaprzyjaźnionego klubu (?) - koeldzy spotykają się w Józefowie. Być może jednak zmienią miejsce.
Na pewno będziemy się z nimi spotykać.
Bardzo się cieszę:
https://www.facebook.com/#!/photo.php?fbid=796869873661654&set=gm.642715912452991&type=1&theater

Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich.